Niderlandzka fajka z dzbankiem. Zabytek Miesiąca MAG – luty 2023

Może trudno w to uwierzyć, ale naprawdę jest taki dzień: Międzynarodowy Dzień Palących Fajkę. Obchodzi się go 20 lutego, począwszy od 2008 roku. Powstał w efekcie starań The Vancouver Pipe Club. Amatorzy smolistych rytuałów z pewnością docenią prezentowany zabytek – fajkę sprzed około 250 lat.

Przedmiot został odnaleziony podczas badań archeologicznych przy ulicy Sukienniczej w Gdańsku, przeprowadzonych w latach 2018–2019. Jest to tak zwana fajka jednorodna, wykonana z białej gliny, wytwarzana w specjalnych metalowych formach. Oryginalnie miała długość około 40 cm, niestety nie zachowała się w całości – brakuje odłamanej części cybucha.

Forma do fajek,
rys. Joanna Szmit [za:] Duco D. H., De Nederlandse kleipijp. Handboek voor dateren en determineren (s. 19), Leiden 1987

Na fajce znajdują się oznaczenia, które pozwoliły badaczom zidentyfikować wytwórcę i ustalić chronologię zabytku. Na spodzie główki, czyli w miejscu, gdzie wkłada się tytoń, jest mała stopka określana przez archeologów jako „nosek”. Właśnie tam widać sygnaturę złożoną z kilku oznaczeń.

Spód noska jest ozdobiony znakiem nazywanym „dzbanek na herbatę”. Na bokach widnieje herb niderlandzkiego miasta Goudy, a nad nim literka „s”. Dodatkowych informacji dostarczają oznaczenia odciśnięte na cybuchu, czyli na długiej i cienkiej, cylindrycznej części, przez którą wciąga się dym. Tam, oprócz geometrycznej pasmowej dekoracji, znajdują się zapisy literowe W.D.VET oraz IN GOUDA. Dzięki archiwaliom opracowanym przez niderlandzkich badaczy wiadomo, że w ten sposób sygnował swoje wyroby Willem de Vet. Jego warsztat fajczarski funkcjonował w Goudzie w latach 1767–1775.

Zbliżenie symbolu "dzbanka na herbatę"
(fot. Zofia Grunt)
Oznaczenia na cybuchu; il. złożona z kilku ujęć ze względu na cylindryczny kształt tej części fajki (fot. Zofia Grunt)
Zbliżenie pierwszego boku noska (fot. Zofia Grunt)
Zbliżenie drugiego boku noska (fot. Zofia Grunt)

Fajka odkryta przy ul. Sukienniczej nawiązuje do wielu podobnych znalezisk z Gdańska, które składają się na materialne świadectwo zażywania tytoniu w mieście w XVIII wieku. Ówcześni mieszkańcy nie wiedzieli, że palenie szkodzi zdrowiu, wręcz przeciwnie – tytoniową używkę traktowali jako remedium na różne schorzenia. Według dawnych ksiąg farmaceutycznych tytoń stosowano pomocniczo przy zwalczaniu zapalenia płuc (sic!), a także jako środek dezynfekujący, chroniący przed zarazą i szkorbutem. Surowiec dodawano też do maści i innych specyfików.

Zeeman in gesprek met een jonge vrouw (pol. "Marynarz w rozmowie z młodą kobietą"), Mathias de Sallieth, wycinek ilustracji ze zbiorów Rijks Museum
Interior with a Sleeping Man and a Woman Darning Socks, Wijbrand Hendriks, obraz z ok. 1820 r.

W konsekwencji takich „zdrowotnych” zaleceń palenie tytoniu stało się czynnością prewencyjną, szczególnie popularną wśród ludzi morza i żołnierzy. Tym samym konsumpcja tytoniu mocno wpisała się w życie miejskie ośrodków portowych i dlatego też fajki pojawiają się wyjątkowo licznie na współczesnych wykopaliskach.

A Nautical Argument, Charles Napier Hemy, obraz z 1877 r.

Przedstawioną fajkę można zobaczyć na własne oczy w Spichlerzu Błękitny Baranek (Gdańsk, ul. Chmielna 53) na wystawie czasowej „Tajemnice gdańskiego Zamczyska. Wyniki badań archeologicznych przy ul. Sukienniczej”. Zapraszamy!

Tekst: Joanna Dąbal, Maria Karolina Kocińska
Redakcja: Marcin Fedoruk
Zdjęcia zabytków: Zofia Grunt
Rysunek formy: Joanna Szmit
Opracowanie graficzne: Lidia Nadolska

Udostępnij:

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Nach oben scrollen

Ta strona korzysta z plików cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.