Czy właściciel tej fajki był zaangażowany ideologicznie? Przecież symboli masońskich raczej nie nosi się bez powodu. Jednak nie oznacza to bynajmniej, że musiał być członkiem loży masońskiej. Może po prostu sympatyzował z ruchem wolnomularzy, bo ich idee były mu bliskie?
W zbiorach Muzeum Archeologicznego w Gdańsku jest kolekcja fajek jednorodnych. To takie fajki, których główkę i cybuch wykonano z jednego kawałka gliny kaolinowej.
Glina kaolinowa jest materiałem wyjątkowo kruchym. Fajki jednorodne niszczyły się więc dość szybko. Były jednak bardzo popularne od końca XVIII wieku i w XIX stuleciu. Ich fragmenty można znaleźć stosunkowo łatwo w historycznej części Gdańska.
Fajki z tej kolekcji pochodzą z terenu Przymorza. Nie znamy okoliczności ich odkrycia – zanim trafiły do Muzeum, należały do osoby prywatnej. Możliwe, że były na statku, który zatonął i fale morskie wyrzuciły je na brzeg, gdzie znalazł je przypadkowy przechodzień.
W tym zbiorze wyróżnia się główka fajki z bogatym reliefowym ornamentem. Powstała na przełomie XVIII i XIX wieku. Znalazca fajki zrekonstruował ją w sposób nieprofesjonalny: przy pomocy drutu połączył główkę z 6 różnymi fragmentami cybuchów. Sama główka zachowała się bardzo dobrze, ma tylko nieco ukruszone ostrogę i nosek. Znaki odciśnięte na jej powierzchni nawiązują do symboli znanych z kobierców lóż masońskich.
Wymiary fajki według rekonstrukcji
- wysokość główki: 4,3 cm
- średnica wylotu: 2,1 cm
- wysokość ostrogi: 0,6 mm
Fajki jednorodne trafiały do Gdańska od końca XVI wieku. Pochodziły z różnych ośrodków produkcyjnych, takich jak: Gouda (Niderlandy), Liverpool (Anglia), Glasgow i Edynburg (Szkocja), Rostin (dzisiejszy Rościn, Prusy).
Przykładowo z Liverpoolu przypłynęła inna fajka (XVIII/XIX w.), również zdobiona symbolami masońskimi. Archeolodzy odkryli ją w trakcie badań przy ul. Wałowej 56. Kolejną taką fajkę (XIX w.) wydobyto w pobliżu wraku, 300 metrów od plaży w Gdańsku-Brzeźnie.
• J. Dąbal, „Brytyjskie wyroby ceramiczne na gdańskim rynku produktów w XVIII i XIX wieku” [w:] „Archaeologia Historica Polona”, t. 21, 2013 r., s. 339–340
• D. Mikłaszewicz, „Fajki z wraków zalegających na dnie zatoki gdańskiej” [w:] „Pomerania Antiqua”, t. 15, 1993 r. s. 265–299
Wolnomularstwo (od słów murarz/mularz; w językach zachodnich: maçon/mason/maurer) powstało w Anglii i Szkocji w X wieku. Początkowo były to stowarzyszenia rzemieślnicze, zrzeszające murarzy. Często zdarzało się, że członkowie elitarnych cechów murarskich należeli jednocześnie do lóż wolnomularskich, które były równościowe i przyjmowały zarówno mistrzów, jak i czeladników. Pierwszy zapis o istnieniu loży masońskiej w Gdańsku pochodzi z roku 1535.
M. Babinis, „Źródła do dziejów masonerii gdańskiej w zbiorach biblioteki gdańskiej PWN” [w:] „Rocznik Gdański” 1991 r., t. 51, z. 1, s. 199 –209
Jako ruch społeczny i etyczny wolnomularstwo ukonstytuowało się oficjalnie 24 czerwca 1717 r. Z połączenia czterech lóż powstała Wielka Loża Londynu. Głównym celem członków lóż masońskich było doskonalenie moralne, duchowe i intelektualne. Głosili oni idee braterstwa ludzi bez względu na pochodzenie, stan społeczny, religię i narodowość. Z dawnych stowarzyszeń murarskich nowożytne loże wolnomularskie pozostawiły symbolikę.
Wróćmy teraz do zabytkowej fajki. Znaki na główce są przedstawione dość schematycznie. Tworzyły one kod zrozumiały dla wtajemniczonych wolnomularzy. Nie wszystkie symbole są powszechnie znane, ale ich ogólne znaczenie można odszyfrować przy pomocy opracowań na temat wolnomularstwa.
J. Grażyńska, „Kilka uwag o symbolice masońskiej” [w:] „Biblioteka 2020”, nr 24 (33)
Palący tę fajkę widział na jej prawej stronie znak wejścia do świątyni Salomona. Ten symbol wyraża dążenie do wiedzy w duchu wolności, równości i braterstwa.
Nad wejściem znajduje się słabo zarysowany trójkąt. Prawdopodobnie jest to wszystkowidzące Oko Opatrzności, które przypomina masonom, że ich czyny są obserwowane przez Boga – Wielkiego Architekta Wszechświata.
Wyżej widać gwiazdę gorejącą, reprezentującą boskość.
Po bokach wejścia do świątyni są dwie kolumny. Noszą one nazwy: Jakin (z hebrajskiego: Bóg utwierdza) oraz Boaz (z heb.: w Nim moc). Te kolumny symbolizują stałość i siłę.
U dołu wejścia do świątyni odciśnięto stopnie, które oznaczają wspinanie się ku światłu.
Poniżej schodów wyobrażono fragment posadzki w szachownicę. Jest to alegoria ludzkiego życia, w którym swoje miejsce mają dobro i zło.
Po bokach wejścia do świątyni widać znaki sznurów z węzłami, jak gdyby spinające całą scenę. Dawniej murarze używali takich sznurów do mierzenia, wyznaczali nimi plan na budowie. W symbolice sznury chronią świątynię przed zewnętrznymi wpływami.
Na lewej stronie fajki palacz widział słońce – symbol dnia, rozumu i światła.
Niżej są tak zwane trzy wielkie światła wolnomularskie: biblia, cyrkiel i węgielnica. Cyrkiel oznacza wiedzę, nauki ścisłe, mądrość nabytą (domena nieba); przypomina o poszanowaniu prawa i regulowaniu życia. Węgielnica to porządek, uczciwość i szczerość (domena ziemi). „Biblia reguluje nasze prawa i rządzi nimi, węgielnica [rządzi] naszymi czynami, a cyrkiel wskazuje na granice, których nie wolno nam przekraczać wobec innych ludzi, a w szczególności wobec naszych braci” (cyt. L. Mainguy, „Symbolika masońska trzeciego tysiąclecia”, Warszawa 2020).
Obie sceny rozdziela z przodu gałąź akacji. Symbolizuje ona dążenie do nadziei, ku światłu i nieśmiertelności. Jej obecność wiąże się z legendą o Hiramie Abiffie – mistrzu murarskim i budowniczym świątyni Salomona. Zamordowany przez trzech swoich czeladników, został wskrzeszony przez Króla Salomona. A miejsce jego pochówku odnaleziono właśnie dzięki gałązce akacji położonej na grobie.
W Europie wolnomularstwo było traktowane różnie, w zależności od religii dominującej w danym kraju.
W krajach protestanckich loże masońskie były powszechnie akceptowane. Należeli do nich członkowie rodzin panujących, dostojnicy kościelni i duchowni, arystokraci, wysocy urzędnicy i bogaci mieszczanie.
Inaczej było w krajach katolickich, gdzie Kościół wpływał na społeczne postrzeganie lóż masońskich. 28 kwietnia 1738 r. papież Klemens XII ogłosił konstytucję apostolską In eminenti apostolatus specula, w której zabronił katolikom przynależności do lóż masońskich, pod karą ekskomuniki. Papież stwierdził ponadto, że loże zagrażają bezpieczeństwu wewnętrznemu państw, ponieważ zrzeszają przedstawicieli różnych religii i sekt.
Skrajnym przykładem nietolerancji jest ówczesna Portugalia, gdzie wolnomularze byli prześladowani przez Inkwizycję.
Palenie tytoniu w fajce masońskiej mogło służyć czemuś więcej niż tylko zaspokojeniu nałogu. Dawało możliwość wyrażenia swoich poglądów. Zaznaczało przynależność do grupy społecznej wyznającej określone wartości.
Opracowanie merytoryczne i tekst: Marcin Jagusiak
Redakcja językowa i skład: Марцін Федорук
Zdjęcia zabytku: Joanna Szmit
Projekt plakatu: Lidia Nadolska