Lutnista ze szklanej flaszy. Zabytek Miesiąca MAG – wrzesień 2025

Dekoracje na zabytkowych naczyniach bywają czymś więcej niż tylko ozdobą. Czasami pokazują różne aspekty życia w minionych epokach. W ten sposób można odtworzyć dawne obyczaje, mody i reguły obowiązujące w danej społeczności.

W okresie renesansu bardzo popularne były przedstawienia portretowe. Portretowano chętnie zarówno osoby powszechnie znane – na przykład władców czy przywódców religijnych – jak i ludzi bezimiennych. Takie wizerunki odnajdujemy między innymi na naczyniach szklanych.

Na czworokątnym korpusie flaszy, odkrytej przez archeologów w fosie okalającej Główne Miasto w Gdańsku, widnieje wizerunek lutnisty w stroju nawiązującym do renesansowych ubiorów mieszczan.

fot. Zofia Grunt
rys. Ewa Nowicka

Sylwetka mężczyzny grającego na lutni została namalowana z dużą starannością i dbałością o szczegóły. Można odczytać wyraz twarzy, detale stroju i budowę instrumentu. Nad postacią zachowały się dolne części cyfr (zapewne składających się w datę) namalowanych żółtą emalią. Obecność napisu sugeruje, że naczynie mogło być podarunkiem wykonanym na specjalne zamówienie, na przykład z okazji uroczystości rodzinnej lub cechowej.

Wielościenne flasze, w których serwowano mocne trunki, powstawały zazwyczaj w niemieckich, czeskich i morawskich hutach leśnych. Stamtąd trafiały na rynek lokalny, a także dalej – do większości prowincji ówczesnej monarchii austriackiej oraz na eksport.

Pojemne naczynia do picia dekorowane barwnymi emaliami były rozpoznawalnym elementem kultury mieszczańskiej w XVI–XVII wieku. W krajach środkowoeuropejskich daje się zauważyć szczególne zamiłowanie wytwórców do umieszczania na naczyniach dekoracji w formie wizerunków. Przedstawiając sylwetki ludzi w charakterystycznych dla danej epoki ubiorach, korzystano z popularnych ówcześnie wzorników graficznych.

Wróćmy jednak do naszego lutnisty i przyjrzyjmy się samemu instrumentowi.

Rycina z "Małych tancerek weselnych" Heinricha Aldegrevera, 1538 r.
Lutnistka na obrazie Caravaggia, ok. 1595 r.

Pod koniec późnego średniowiecza zaczął się stopniowy podział instrumentarium na dwie grupy: instrumentów ludowych oraz takich, na których grywano na dworach i podczas uroczystości miejskich. Lutnię zalicza się do tej drugiej grupy. Pojawiła się w Europie za sprawą kontaktów z kulturą arabską. Grali na niej średniowieczni minstrele. Natomiast w muzyce renesansu i baroku lutnia rozbrzmiewała na pierwszym planie, głównie jako instrument solowy. Wybitni lutniści i kompozytorzy znajdowali zatrudnienie na dworach władców europejskich i możnowładczych. Utwory popularnych twórców były kopiowane i publikowane w tabulaturach, dzięki czemu gatunki muzyczne wywodzące się z różnych krajów wchodziły do kanonu ogólnoeuropejskiej muzyki lutniowej.

Możnowładztwo i bogate rycerstwo naśladowało ceremonie dworskie. W miastach pruskich patrycjusze organizowali uczty w ratuszu, a członkowie różnych bractw i mieszczanie spotykali się w Dworze Artusa. Ucztom towarzyszyły muzyka, śpiewy i tańce. Nie mogło więc zabraknąć trubadurów, szpilmanów, sztukmistrzów. Pierwsze informacje na temat posad muzyków miejskich pochodzą z XIV i XV wieku, między innymi z ordynacji gdańskiego Dworu Artusa. Dodatkowo w XVI stuleciu muzycy zostali zatrudnieni przez tutejszą Radę Miasta. Uświetniali zatem również uroczystości miejskie, takie jak wyjazdy tryumfalne władców polskich odwiedzających Gdańsk.

Opracowanie merytoryczne i tekst: Olga Krukowska
Redakcja językowa i skład: Марцін Федорук
Projekt plakatu: Lidia Nadolska

Udostępnij:

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email

Ta strona korzysta z plików cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Kup bilet online

Прокрутити вгору