Ten fragment kafla piecowego pochodzi z archeologicznych badań ratowniczych prowadzonych w 1991 roku w Starogardzie Gdańskim, na zapleczu oficyny przy budynku na ulicy Kilińskiego.
Jest to kafel typu płytowego, wypełniającego, środkowego. Jego wymiary wynoszą: 165 mm szerokości i 70–125 mm długości. Wykonany został z gliny żelazistej, ozdobiony głębokim reliefem i polany szkliwem ołowiowym na angobie, barwionym tlenkiem miedzi na kolor zielony.
Główny motyw dekoracyjny składa się z plastycznego przedstawienia róży w wieńcu z łodygi z kolcami, wkomponowanego w kwadratowe pole, z czterema liśćmi w narożach. Wzór nawiązuje do dobrze znanej i szeroko stosowanej róży Tudorów – zgadza się ilość płatków, ich układ i wnętrze kwiatu. Kafle z podobnymi przedstawieniami występują między innymi w kolekcji Muzeum Narodowego w Zurychu, gdzie zostały wydatowane na drugą połowę XV wieku.
Od XIV w. piece kaflowe zaczęły pojawiać się w domostwach mieszczańskich jako podstawowe urządzenia do ogrzewania pomieszczeń mieszkalnych. Początkowo piece wykonywano z kafli, które kształtem i wyglądem przypominały naczynia; były to kafle garnkowe oraz miskowe. Przedstawienia wnętrz domów wyposażonych w piece kaflowe oraz mieszkańców ogrzewających się przy piecach znane są z ilustracji w kronikach i modlitewnikach, ale stały się również motywem zdobiącym same kafle.
W XV w. bardziej popularne stały się kafle płytowe. Mimo że o kaflach powiedziano i napisano już wiele, to jednak wciąż zaskakują one różnorodnością wzorów, niespotykanymi i bogatymi kompozycjami, a nawet odważną kolorystką. Do produkowania kafli tego typu stosowano matryce, w których odciskano lica płyt, uzyskując w ten sposób pożądany wzór na tylu egzemplarzach, na ile było akurat zapotrzebowanie. Przygotowanie matrycy z wybranym rysunkiem rozpoczynano od wyrzeźbienia przedstawienia w drewnie, najczęściej lipowym. Następnie z gliny kształtowano negatywową formę – matrycę służącą do wielokrotnego odbijania lic. Przy dociskaniu płyty do matrycy używano tkanin, dlatego ich negatywy często widać na odwrocie kafla, wewnątrz komory grzewczej.
Komorę grzewczą wykonywano przez doklejenie płata gliny do płyty kafla i ręczne uformowanie kołnierza. Proces ten często pozostawiał na powierzchni gliny ślady odciśniętych palców i zagładzenia w miejscach łączenia elementów. Komory umożliwiały osadzenie kafli w konstrukcji pieca.
Archeolodzy odkrywają fragmenty kafli piecowych głównie na stanowiskach miejskich, ponieważ właśnie w miastach piece były najbardziej rozpowszechnione. Piec kaflowy mógł funkcjonować od 30 do nawet 60 lat bez konieczności przestawiania go. Skoro jednak stał się nie tylko źródłem ciepła, ale też elementem wystroju wnętrz, zmiana jego wyglądu była pożądana ze względu na modę. Toteż niemodne urządzenia rozbierano, a fragmenty kafli z rozbiórki wyrzucano, ewentualne używano jako materiał do stabilizowania podmokłych terenów w różnych częściach ośrodka miejskiego. Z tego powodu archeolodzy znajdują kafle w dużym nagromadzeniu, lecz na ogół w stanie fragmentarycznym, mocno uszkodzone.
Miłośnikom kaflowych zabytków warto polecić wystawę „Gniew. Miasto na szlaku wielkiej historii”. Tam znajduje się gablota, w której ukazany jest cały przekrój typologiczny kafli.
Tekst: Katarzyna Patalon
Redakcja: Marcin Fedoruk
Zdjęcia i rysunki zabytków: Joanna Szmit
Opracowanie graficzne: Lidia Nadolska