Średniowieczna lalka z gdańskiej Wyspy Spichrzów. Zabytek Miesiąca MAG – marzec 2022

Podczas badań archeologicznych prowadzonych przy ul. Stągiewnej w 1993 roku odkryto fragment ceramicznej figurki, wykonanej z białej gliny. Figurka przedstawiała kobietę w wyszukanym nakryciu głowy. Po bliższych oględzinach okazało się, że odwzorowane nakrycie jest rodzajem kaptura osłaniającego głowę i ramiona. Ozdobne marszczenie okala twarz i ramiona. Mamy więc do czynienia z popularnym w średniowieczu kruselerem.

Średniowieczny kruseler składał się z kilku półkolistych chust, ułożonych jedna na drugiej, których wykrochmalone brzegi okalające twarz formowano w charakterystyczne falbany. Wykonywany był najczęściej z jedwabiu, rzadziej z cienkiego lnu.

Moda na ekstrawaganckie chusty z gęsto marszczoną krawędzią zapoczątkowana została w połowie XIV wieku na terenie Czech i południowych Niemiec, skąd rozprzestrzeniła się do innych krajów europejskich, docierając pod koniec stulecia nawet do Szwecji. Początkowo nowy trend upowszechniały szlachetnie urodzone, zamężne damy. Jednak bogate mieszczanki szybko podchwyciły tę modę, co wkrótce przyczyniło się do powstania nowych wariantów kruselera.

W myśl zasady „im więcej, tym lepiej” chusty z marszczonym brzegiem zaczęły składać się już nie z kilku, ale nawet kilkunastu warstw. Urzędnicy miejscy nie pochwalali kłującej w oczy ekstrawagancji mieszczek. Próbowali ograniczać takie zbytki, wydając rozporządzenia określające maksymalną dozwoloną liczbę warstw kruselera. Na przykład w rozporządzeniu z miasta Speyer z 1356 r. dozwolona liczba warstw tkaniny wynosiła cztery, a we Frankfurcie (w tym samym roku) sześć. Ale już w 1371 r. w Ravensburgu dozwolono 19 warstw! Widać więc, że gdańska figurka przedstawia prawdziwą modnisię swoich czasów…

Podobne figurki znajdowano często podczas badań wykopaliskowych w dużych historycznych ośrodkach miejskich. Uważa się je za pierwsze masowo produkowane zabawki w Europie. Były to laleczki, które – podobnie jak współczesna Barbie – reprezentowały świat nowoczesnych dorosłych kobiet, nadążających za aktualnymi trendami w modzie.

Figurki produkowano z białej gliny. Przód był wyciskany w formie, natomiast tył opracowywano ręcznie. Gdańska lalka nosi tak zwany Risenkruseler, złożony z dwóch części: wielowarstwowego welonu o marszczonej krawędzi (sięgającego do podbródka) oraz podwiki (zasłaniającej szyję i boki twarzy), której dolne krawędzie, okalające ramiona, również były marszczone.

Tekst: Ewa Trawicka
Redakcja: Marcin Fedoruk
Zdjęcie zabytku: Zofia Grunt
Opracowanie graficzne: Lidia Nadolska

GDANSK LECH WALESA AIRPORT logo

Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy wspiera pomorską kulturę

Trójwymiarowy model zabytku powstał przy użyciu specjalistycznego skanera SmartTech3D. Wyposażenie Pracowni Cyfryzacji i Archiwizacji MAG w nowoczesne narzędzie do digitalizowania obiektów okazało się możliwe dzięki życzliwości sponsora: Portu Lotniczego Gdańsk.

Udostępnij:

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Scroll to Top

Ta strona korzysta z plików cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.